Sztuczna inteligencja zmieniła reguły gry w ciągu ostatnich miesięcy. Zmiany będą przyspieszać. W tym artykule przedstawiam cztery fundamentalne skutki, jakie AI w marketingu B2B wywołuje już dziś – i które będą nasilać się w 2026 roku. Piszę z perspektywy kogoś, kto zarówno prowadzi własny marketing i sprzedaż we Flowmore, jak i pomaga klientom radzić sobie z tymi wyzwaniami na co dzień.

1. Deflacja wartości pojedynczego działania marketingowego

Pierwszym i najważniejszym efektem jest dramatyczny spadek wartości każdego pojedynczego działania marketingowo-sprzedażowego.

Co to konkretnie znaczy? Oznacza to, że wartość każdego pojedynczego postu, contentu, wpisu blogowego, wartość wysłanej kampanii jest coraz mniejsza. Efekt liczony jako liczba leadów, liczba średnia sprzedaży wygenerowanych – jest coraz mniejszy.

Musimy coraz więcej wykonywać tych działań, żeby osiągnąć te same przychody, ponieważ efekt z każdego konkretnego spada i będzie spadał nadal.

Dlaczego tak się dzieje?

Wynika to z faktu, że nasze kanały marketingowo-sprzedażowe są coraz bardziej wypchane treścią. LinkedIn, blogi branżowe, skrzynki mailowe – wszystko jest przepełnione treściami generowanymi przez AI w marketingu B2B.

Koszt wygenerowania tych działań spada i jest coraz niższy. Innymi słowy: Twoi konkurenci są w stanie dzięki sztucznej inteligencji w tym samym budżecie wygenerować coraz więcej kampanii, kontentów, aktywów marketingowych. W konsekwencji wartość tego pojedynczego aktywa jest coraz mniejsza.

Co to oznacza w praktyce?

Musimy być przygotowani na to, że działania, które prowadziliśmy rok temu, w tym roku, czy dwa, trzy lata temu – one przyniosą nam coraz mniej efektu.

Żeby przeciwdziałać temu problemowi, musimy albo te działania prowadzić coraz taniej (co może być trudne, bo koszty pracy rosną i zasięgi są coraz droższe), albo musimy tych działań prowadzić więcej, tak żeby nadrobić utraconą produktywność.

Jeżeli kiedyś szansa, że nasz odbiorca zobaczył naszą treść wynosiła powiedzmy 5%, to dzisiaj ta szansa wynosi już tylko 0,5% – i będzie spadać.

2. Powrót znaczenia prawdziwych relacji

Drugi efekt to wzrost znaczenia osobistych relacji – takich jak rozmowy telefoniczne, spotkania na wydarzeniach czy na konferencjach. Wszystkie te interakcje, które nie mogą być zastąpione przez sztuczną inteligencję, ich waga będzie rosła.

Dlaczego relacje stają się kluczowe?

Dzieje się tak dlatego, że wszystkie kanały, w których sztuczna inteligencja może zaistnieć – social media, ogólnie internet – są już w ogromnym stopniu zasypywane przez treści i aktywy marketingowe wygenerowane przez AI. Dochodzi do ogromnej deflacji wartości tych komunikatów.

Treść na LinkedInie napisana 5 lat temu docierała do odbiorców i mogła wywrzeć realny wpływ. Dzisiaj ten sam post – Twoi odbiorcy nawet go nie zobaczą, ponieważ jest na nim setki razy więcej treści, w tym mnóstwo wygenerowanych przez AI w marketingu B2B, których wartość jest dużo niższa.

Jakie kanały będą miały znaczenie?

Te miejsca, gdzie sztuczna inteligencja nie dociera – staną się kluczowymi miejscami do budowania realnych, unikatowych, prawdziwych i wartościowych relacji. Będą coraz ważniejsze, bo staną się wyjątkowe.

Powinniśmy położyć na nie większy nacisk, mimo że mogą być droższe. Bo to te kanały, gdzie buduje się prawdziwe relacje – i one będą nieskażone działaniami sztucznej inteligencji. Mogą być kluczowe do utrzymywania, kultywowania i budowania relacji w najbliższych latach.

Dla firm planujących ekspansję międzynarodową – zwłaszcza na rynki DACH – oznacza to strategiczną obecność na targach branżowych, konferencjach i budowanie sieci partnerskiej. To właśnie tam rozstrzygają się decyzje w długim, złożonym procesie B2B.

3. Jakość jako jedyny sposób na wyróżnienie

Trzeci efekt: jakość działań w marketingu i sprzedaży stanie się dużo ważniejsza.

Problem z AI: papka i średniość

Sztuczna inteligencja ma bardzo wysoką łatwość w tworzeniu treści niskiej jakości. To, co tworzą modele językowe dzisiaj – to jest taka papka, jest to średnie. Trzeba naprawdę przyłożyć się, żeby dzisiaj młody sztuczny inteligencji wytworzył unikatową i wartościową treść. I jest to bardzo rzadkie.

Większość treści tworzonych przez sztuczną inteligencję jest po prostu miałka, średnia i słaba.

Jak się wyróżnić?

Jeżeli nasz marketing produkuje treść i nasza sprzedaż podejmuje działania, to te działania i te treści muszą się pozytywnie na tym tle wyróżniać. Nie ma tutaj miejsca na średniość.

Jeżeli już prowadzimy działania marketingowe i sprzedażowe, to w dobie AI w marketingu B2B te działania muszą być bardzo wysoko jakościowe. Musimy się postarać, żeby te działania się realnie wyróżniały na tle tej papki, którą sztuczna inteligencja będzie nam serwować.

Co to znaczy operacyjnie?

Sprawmy, żeby nasze działania na pierwszy rzut oka były realne, prawdziwe, autentyczne. Dołóżmy wszelkich starań, żeby było widać, że to nie są działania wygenerowane przez sztuczną inteligencję.

Jeżeli nie jesteśmy w stanie się wyróżnić od tej sztucznej inteligencji, która jest coraz lepsza, to z czasem nasze działania nie będą się niczym od niej różnić. Nasi odbiorcy nie będą w stanie powiedzieć, że prowadzone są one przez prawdziwy zespół i prawdziwych ludzi.

We Flowmore rozwiązaliśmy to poprzez Maszynę contentową B2B – usługę, która systematycznie przekłada wiedzę ekspercką z firm klientów na treści. Kluczem nie jest automatyzacja generowania, ale automatyzacja procesu przy zachowaniu ludzkiej ekspertyzy i autentyczności.

4. Skala działań: rób więcej albo zgiń

Ostatni punkt. Musisz rozważyć, jak zwiększyć ilość i skalę swoich działań. Skala działań ma w dobie AI ogromne znaczenie.

Matematyka jest uderzająca

Kanały komunikacji stają się przepełnione. Szansa, że ktoś będzie miał interakcję z Twoją marką, treścią, działaniami sprzedażowymi – dramatycznie spada z miesiąca na miesiąc.

O ile pół roku temu, rok temu ta szansa była liczona w procentach, dzisiaj może być już liczona w promilach.

Co to oznacza dla Twojej strategii?

Żeby Twoje działania, treści, kampanie przebiły się w tym szumie informacyjnym, musisz prowadzić ich po prostu więcej. Nie wystarczy, że wygenerujesz jedną kampanię raz na pół roku czy raz na trzy miesiące, czy będziesz postował raz w tygodniu na profilu firmowym.

Aby się przebić, musisz tą skalę powiększyć dwu-, trzykrotnie – i powiększać ją nadal.

Jak to zrobić bez bankructwa?

Znaleźć sposoby na to, żeby ta skala rosła cały czas, ponieważ działania i narzędzia w ramach sztucznej inteligencji będą stawały się coraz lepsze i będą sprawiały, że te kanały będą coraz bardziej przepełnione.

By zachować relatywną konkurencyjność, relatywne dotarcie – musisz tą skalę cały czas zwiększać.

Jest to oczywiście ogromne wyzwanie. Wymaga to, żeby produktywność działań marketingowych i sprzedażowych rosła w tempie, w jakim rozwija się sztuczna inteligencja – albo szybciej.

Natomiast jest to możliwe.

Wymaga to:

  • Specjalizacji – wyspecjalizowania się w konkretnych kanałach i działaniach
  • Wykorzystania technologii i sztucznej inteligencji na własną korzyść
  • Dobrej współpracy całego zespołu, a nie tylko marketingowego i sprzedażowego

Wtedy jesteś w stanie tą produktywność dramatycznie zwiększyć, zwiększyć skalę w konsekwencji.

Przykład: zwiększenie skali przy zachowaniu jakości

Możemy dzięki sztucznej inteligencji dramatycznie zwiększyć skalę tworzonej treści, tak żeby przeciwdziałać tym negatywnym efektom. Jesteśmy w stanie zwiększyć skalę kampanii, tak żeby docierać do dużo większej liczby osób i w konsekwencji zachować efekty pomimo ograniczonych budżetów.

W praktyce oznacza to systemowe podejście. 

We Flowmore łączymy trzy elementy: produkcję treści (Maszyna contentowa B2B), ich spersonalizowaną dystrybucję (Automatyzacja marketingu) i telefoniczną kwalifikację pozyskanych leadów (Pre-sales). Ten zintegrowany process pozwala nam – i naszym klientom – skalować się 3-5x przy zachowaniu jakości.

Model GTM (Go-To-Market) od Flowmore AI w marketingu B2B

FAQ: AI w marketingu B2B

Czy AI w marketingu B2B oznacza koniec tradycyjnych działań?
Nie. Oznacza konieczność dostosowania skali i jakości. Tradycyjne kanały (blog, e-mail, LinkedIn) nadal działają – ale potrzebujesz ich 2-3x więcej przy wyższej jakości, żeby osiągnąć te same efekty co rok temu.

Jak szybko muszę zwiększyć skalę działań?
Deflacja wartości postępuje z miesiąca na miesiąc. Jeśli rok temu prowadziłeś 4 kampanie rocznie, dziś potrzebujesz minimum 8-12. Jeśli publikowałeś raz w tygodniu, dziś potrzebujesz 3-4 publikacji tygodniowo.

Czy małe firmy B2B mają szansę w tym wyścigu?
Tak, ale muszą wybrać: albo specjalizację w wybranych kanałach i tam dominacja jakością, albo partnerstwo z firmami takimi jak Flowmore, które zapewniają skalę „as a service". Próba prowadzenia wszystkiego własnymi siłami przy małym zespole to dziś droga donikąd.

Jak mierzyć, czy moja strategia działa w erze AI?
Przestań mierzyć „zasięgi" i „like'i". Mierz: liczbę kwalifikowanych leadów (MQL/SQL), długość cyklu sprzedaży, koszt pozyskania klienta (CAC) i conversion rate na każdym etapie lejka. Jeśli te metryki się pogorszyły w ciągu ostatnich 6 miesięcy – musisz działać natychmiast.

Czy warto inwestować w AI do produkcji treści?
Tak, ale nie jako zamiennik ludzi. AI powinno zwiększać produktywność Twojego zespołu, nie go zastępować. Używaj AI do: research, pierwszych wersji, optymalizacji, dystrybucji. Ale finalna treść musi przejść przez człowieka, który doda ekspertyzę i autentyczność.

Podsumowanie. AI w marketingu B2B - czas na strategiczną zmianę

AI w marketingu B2B nie jest przyszłością – to już teraźniejszość, która zmienia reguły gry każdego miesiąca. Cztery opisane efekty – deflacja wartości, wzrost znaczenia relacji, wymóg jakości i konieczność skali – nie są trendami do obserwacji. To wyzwania operacyjne, które wymagają działania dziś.

Musimy zastanowić się, jak z jednego etatu, z jednej godziny wyprodukować dwu-, trzy-, cztero-, pięciokrotnie więcej efektu. Jest to możliwe – i my we Flowmore nie tylko robimy to w naszym własnym marketingu i sprzedaży, ale pomagamy także robić to naszym klientom.

Tak, żeby byli oni w stanie przenieść swój marketing, swoje działanie marketingowe na dużo wyższy poziom – przy zachowaniu wysokiej jakości, przy koncentracji na tych osobistych relacjach i przy uwzględnieniu tego, jak ten rynek się zmienia w dzisiejszych czasach.


Jeśli chcesz pogłębić temat tego, jak zwiększyć skalę i jakość działań marketingowo-sprzedażowych w swojej firmie – napisz do mnie wiadomość na k.romaniak@flowmore.pl lub możemy porozmawiać o tym, jak podejść do tego na szybkim 1:1. Umów spotkanie tutaj>>.